Wtedy nie doceniłam mocy tej rośliny. Od wielu lat znając jej potencjał, często ją stosuję. Roślina ta jest cennym surowcem leczniczym medycyny chińskiej i nie tylko. Wykorzystuje się głównie owoce i liście. Ja używam owoców. Można je suszyć, zalewać alkoholem, robić przetwory. Rośliną tą jest cytryniec chiński (schisandra). Kolor owoców widoczny na zdjęciach poniżej nie pozostawia wątpliwości, jaki obieg wspiera ta roślina (przemianę ognia, czyli obieg serca) W medycynie chińskiej mówi się, że cytryniec rozprasza smutek (uspokaja shen, wzmacnia krew i yin serca), wzmacnia qi, płyny, jing, uspokaja przewlekły kaszel (wspiera obieg płuc), przeciwdziała bezsenności, nadmiernemu poceniu, poprawia pamięć, wspiera leczenie nietrzymania moczu, wzmacnia
Wskazania: zaburzenia pamięci i koncentracji, stany stresowe, trudności w uczeniu się u dzieci i osób starszych, miażdżyca, choroba Alzheimera (i inne choroby zwyrodnieniowe, zanikowe i otępienne układu nerwowego), stwardnienie rozsiane, autyzm; borelioza; choroba nowotworowa, niedokrwistość, stany depresji i spadku aktywności; pomocniczo w chorobach zakaźnych, np. grypie, anginie; stany zapalne, marskość i stłuszczenie wątroby; zatrucia mikotoksynami, pestycydami, lekami, węglowodorami; intensywny trening i wysiłek fizyczny lub psychiczny; rekompensacja powysiłkowa; spadek libido (popędu płciowego). ”
Smacznego